dla fanów OzN i nie tylko;]

Noisette Acris

Prawdę mówiąc, ta historia była w POŁOWIE przpyadkiem <<rumieni się>>. Ale, ale - było tam też trochę mojej "winy" Very Happy

.

Io

Aga, zapodaj tu tą historię w całości xDD

Dora vel Eril

Hehe:D Bez komentarza...

Dora vel Eril

A co z Trawa??

agamare

Ej, w całości nie zapodam, bo to się ciągnęło przez jakieś 5 wieczorów przez pół godziny, czyli jakieś 2,5 godziny mojej zbyt wybujałej wyobraźni.
Trawa... Trawy dokładnie nie pamiętam, ale pamiętam, że Bodajże było dziwne. Sprzątało w teatrze i niechcący wyskoczyło na scenę i narobiło obciachu, potem miało doła, a potem znalazło swoje szczęście z klubach Go-Go:]
Czy jakoś tak:]
A to się w ogóle zaczęło w pociągu, o godzinie jakiejś 2 w nocu (9 panienek w przedziale 2x1,5m przed 24 godziny:] było świetnie!) no i nie było co robić:]

Dora vel Eril

Dalej Agamare dalej!!

Lil

Moje odchyły przedstawiają się najpełniej w moich snach xd Np. kiedyś śniło mi się, że jakąś ławką jeżdżę (a bardziej latam) po ulicach japońskich miast xd Albo Zagubieni w wersji japońskiej (włącznie z aktorami, strasznie rozpaczałam bo nie było w tym śnie nawet Matthew Foxa Razz

). Po prostu masakra... Ale najlepszy sen o jakim słyszałam sniła sobie Kitty xd Nigdy nie zapomnę tej randki z... ;p Jak zechce, to Wam powie Very Happy

Io

Właśnie xDD Wciągnęło mnie xDD

Kitty

Dobra, no to wyglądało mniej-więcej tak:
był wieczór w jakimś nadmorskim hotelu, a ja (byłam już dorosła chyba, kułam na sprawdzian) siedziałam na wieeelkim pustym balkonie... (wiem, że się dobrze zaczyna, NORMALNIE, ale to ,co zaraz napiszę, świadczy pewnie tylko o mojej uwczesnej paranoji). Patrzę przed siebie, bo usłyszałam, kroki, a tu Orlando Bloom we własnej osobie stoi przede mną i pyta "Cześć! Nie wiesz, gdzie jest Ada?" Razz

Mnie o dziwo nawet nie zdziwiło ani to, co robi Orlando Bloom w jedyn hotelu ze mną i dlaczego pyta o swoją siostrę. Dobra, dobra. A do tej pory nawet jego strój pamiętam Very Happy

Potem usiadł obok i gadaliśmy nie-wiem-o-czym, po czym przyszła jakaś laska, która ani trochę mojej siostry nie przypominała, ubrana na czarno, i skądś wiedziałam, że to moja siostra. Później się okazało, że .... uwaga, uwaga - ona chodzi z Orlandem! Very Happy

hahahha

A ja dziwnym trafem nawet nie byłam zazdrosna. Później się niedużo działo, ale nie będę pisać, bo mnie już i bez tego uznaliście za totalną wariatkę Very Happy

Pozdrawiam
Kitty :*[/i]

Lil

Tjaa... Ta hawajska, granatowa koszula w błękitne kwiatowe motywy i wytarte jeansy... Jeee :-]

agamare

O...
Faajnie! ja też tak chcę!
Z Orlandem to już w ogóle Wink

Dora, ja już tego nie pamiętam bo jak ja to opowiadałam to była godzina 24 coś, przytomna nie byłam, ale ogólnie specjalizuje sie w debilnych histroyjkach:]
Jak już o snach, to ja powiem swój najdziwniejszy:
Śniło mi się, że byłam ja na takich kolorowych wydmach i te wydmy były porośnięte takim meszkiem, jakie mają brzoskwinie:]. I nagle pojawił się De-De Reporter (pamiętacie? Taki żólty stwór z długimi uszami i uśmiechnięty wiecznie) i dał mi różdżkę i powiedział, że ona spełnia życzenia i Dede sobie poszedł, a ja ją zaczęłam machać i ona nie działała, to zaczęłam go szukać i wołać, i dede przyszedł i na mnie nawrzeszczał Wink

Noisette Acris

Zmiażdżyłaś mnie, Kasiu Very Happy

.

A ja całkiem niedawno miałam dziwny sen ... kiedyś byłam fanką Pottera, teraz go nienawidzę, ale na tym śnie ta moja dawna pasja się odbiła Wink

.

Scenaeria niby to prozaiczna - moja ulica i godzina druga popołudniu. Stoję oparta o płot i patrzę leniwie przed siebie - po drugiej stronie, koło garażów, w cieniu czają sie grupki szeptających ludzi, ubranych na ciemno. Wychodzę na chodnik, a tu nagle jednym susem ci ludzie doskoczyli do mnie. I uwaga, uwaga ... to drużyna Gryfonów w quidditchu Very Happy

! Podchodzi do mnie sam Oliver Wood ( do Seana kiedyś wzdychałam, ale teraz mi to kompletnie przeszło Wink

) z uśmiechem na ustach i mówi, że za chwilę rozpocznie się na MOJEJ ULICY pierwszy w sezonie mecz ze Ślizgonami. I że niby on zagrać nie może, bo ma szlaban u Dolores O_o. Miałam się z nim ... zamienić ciałem Smile

. Zostawiłby mi strategię i tak dalej w mózgu, ja tylko miałam grać, ale nie przewidział braku umiejętności. Przez chwilę miałam przed oczami mgłę, a później stałam ubrana w stroje do quidditcha z pałką w ręku. W ogóle w tym śnie ten quidditch był jakiś porąbany. Fred podszedł do mnie i wyjaśnił, że to Umbridge na rzecz Ślizgonów pomieszała zasady quidditcha w Ministerstwie Magii itd.

CDN. - bo idę na zajęcia Smile

.

Lil

Nieźle, Noisette xd Tjaa... Wszystko zło na Dolores Wink

agamare

Ej, ja poproszę ciąg dalszy Razz

Io

Uh, a mi ostatnio śniło się jakieś debilne kino. No i budynek tego kina był na takim jakby podwyższeniu i żeby wejść do srodka trzeba było wejść po schodach. Z tym że te schody to były takie jak piramida, wąsko i do góry xDD. A w tym kinie [dodajmy, że w ogromnej sali z ogromnym ekranem xDD] widziałam moją nauczycielkę od biologii... No i siadamy, zaczyna się film... o układach w człowieku! Tego filmu to było tylko kilka chwil, a potem się obudziłam xDD